Biochemia organizmu

Mikroorganizmy nie są przypadkowo rozprzestrzenione po całym organizmie, tylko żyją w perfekcyjnie zorganizowany sposób. Tworzą one struktury z substancji polimerowych tzw. biofilm. Biofilmy można znaleźć w całym organizmie. Ten twór z mikroorganizmów i polimerów jest ze wszech miar pożyteczny i pełni wiele niezbędnych dla organizmu funkcji. Od udostępniania substancji odżywczych, poprzez wspieranie systemu immunologicznego (odpornościowego), aż po usuwanie produktów przemiany materii. Poważny problem pojawia się, gdy otoczenie biofilmu zostaje zatrute rtęcią i innymi metalami ciężkimi, aluminium i glifosatem. Zdrowy biofilm adaptując się do toksycznego środowiska zmienia się w patologiczny biofilm. Idealne siedlisko dla mikroorganizmów chorobotwórczych. Organizm reaguje na patogenny biofilm najczęściej procesami zapalnymi i chorobami autoimmunologicznymi.

Najwięcej chorobotwórczych drobnoustrojów żyje w biofilmie w jelitach, wraz ze swoimi formami przetrwalnikowymi. Chronione przez biofilm, drwią sobie z antybiotyków przepływających obok. Są także poza zasięgiem działania systemu immunologicznego (odpornościowego).Popularne środki na oczyszczenie organizmu, czy przeczyszczenie, nie usuwają biofilmu. Biofilm utrudnia także, a często wręcz uniemożliwia, pobranie i wchłanianie witamin, minerałów i substancji odżywczych przez organizm. W organizmie powstaje ich niedobór. Tego niedoboru nie można wyrównać zdrowym odżywianiem, czy zażywaniem witamin i minerałów. Biofilm blokuje ich wchłonięcie przez organizm. Witaminy i minerały są po prostu wydalane. Jaka szkoda!

Twardy biofilm można w zaciszu domowym usunąć wybijając z niego cząsteczki (kationy) wapnia. Biofilm ulega skruszeniu jak tynk z którego wypłukano wapno i opuszcza nasz organizm. Wraz z nim pozbywamy się większości (ilościowo) mikroorganizmów chorobotwórczych.

Czasem organizm zdecydowanie domaga się dostarczenia brakujących mu życiodajnych substancji. Wykorzystuje jedyny dostępny mu sygnał. Sygnał głodu, który trudno opanować, nawet jedząc znacznie więcej niż należy. Ten sygnał głodu opiera się często na braku witamin i minerałów, jest ciągłym stanem organizmu. To jest także jeden z mechanizmów prowadzących do otyłości.

Otyłość to najbardziej widoczny objaw zakłócenia procesów biochemicznych w organizmie. Osiągnięcie prawidłowej wagi jest marzeniem tysięcy ludzi. To tłumaczy setki proponowanych diet i „cudownych metod” na schudnięcie. Niezliczoną ilość odchudzających „substancji” i „rewolucyjnych” urządzeń do ćwiczeń odchudzających. Wszystko na wyciągnięcie ręki – wystarczy na kilka sekund skupić się na reklamie. Odchudzenie się, jest rozumiane jako tylko i wyłącznie pozbycie się nadmiernej tkanki tłuszczowej. Pomija jednak całkowicie zakłócenia procesów biochemicznych w organizmie. To te zakłócenia, doprowadziły właśnie do nadwagi, a potem do otyłości. Samo pozbycie się zbędnego tłuszczu nie naprawi zakłóceń procesów biochemicznych, a to jest jeden z filarów zdrowia. Dlatego efekt „jo-jo” jest już zaprogramowany.

Na szczęście można w prosty sposób schudnąć w tempie do 5% swojej wagi tygodniowo. Przy okazji pozbyć się toksyn zmagazynowanych w tkance tłuszczowej, złogów i wszystkich innych „odpadów” zalegających w organizmie od lat. A to wszystko bez uczucia głodu, bez męczących ćwiczeń, bez „cudownych” tabletek i diet, bez konieczności dysponowania silną wolą i walką z samym sobą. Automatycznie poprawiają się wyniki badań, choroby cywilizacyjne nie będą już tak dokuczliwe. Więcej na ten temat znajdziesz w naszym Blogu.

 Eksploatowane od stuleci pola uprawne są pozbawione minerałów. Nawożenie pól nie zmienia tego stanu rzeczy. Niektóre nieodzowne dla zdrowia minerały nie są dostarczane w nawozach. Dlatego nie ma możliwości, by znaleźć je w wystarczającej ilości w pożywieniu. Takim minerałem jest np. selen. Dosypywanie witamin i minerałów do produktów spożywczych jest półśrodkiem. Stosuje się do tego celu preparaty czysto chemiczne, które mimo takiej samej struktury chemicznej jak substancje naturalne, nie są wykorzystywane przez organizm. Konieczne staje się uzupełnianie diety preparatami witaminowymi i mineralnymi. Niestety, z bogatej oferty tych preparatów, tylko niektóre są w stanie spełnić wymagania stawiane przez organizm.

Jeszcze ok. 20 lat temu serwis o poprawie zdrowia mógłby zawierać tylko wskazówki dotyczące biochemii organizmów. To było wystarczające. Dziś to zagadnienie nie utraciło swojego znaczenia. Zostało tylko nieco przyćmione niewystępującymi jeszcze 20 lat temu tak potężnym zagrożeniom życia i zdrowia poprzez toksyny, latencyjne (przetrwalnikowe) infekcje i elektrosmog.

W zasięgu ręki mamy dziesiątki różnorodnych suplementów. Nie tylko na półkach w aptece i sklepie, ale także we wszechobecnej reklamie. Już sam zdrowy rozsądek podpowiada, że to wszystko nie może być dla każdego zawsze dobre. Co należałoby zrobić? Nie każdy ma za sobą ponad ćwierć wieku doradztwa w zakresie skutecznych suplementów tak, jak ja. Ale każdy może przekonać się o potężnej roli witamin i minerałów w utrzymaniu zdrowia i blokowaniu chorób. Jest sporo dostępnych publikacji opartych na rzetelnych badaniach pokazujących rolę witamin i minerałów w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu.
To na początek.

Ale jak rozpoznać braki witamin i minerałów w swoim organizmie? Które suplementy diety są skuteczne? Jak je dobrać? Jak dawkować? Jak długo je zażywać? Kiedy wprowadzić nowy suplement i kiedy odstawić ostatnio zażywany? Jak to zrobić prawidłowo w zaciszu domowym, nie będąc specjalistą w tym zakresie? Jak postępować w tym zakresie z dziećmi?
Pytania… Pytania… Pytania…